Eksport kukurydzy i soi z USA utrzymuje stabilny poziom, ale tempo sprzedaży wyraźnie spowalnia. Powód? Zmniejszone zakupy ze strony Chin, które w poprzednich latach były jednym z największych odbiorców tych surowców. W tym sezonie Pekin wyraźnie ograniczył swoje zaangażowanie na rynku, co budzi niepokój wśród amerykańskich eksporterów.
Eksperci wskazują, że mniejsza aktywność Chin wynika z kilku czynników. Po pierwsze, kraj ten zmagazynował większe niż zwykle zapasy kukurydzy i soi, dzięki czemu zmniejszył swoją zależność od importu. Po drugie, Pekin intensyfikuje działania na rzecz zwiększenia własnej produkcji rolniczej, aby uniezależnić się od dostaw z zagranicy. Dodatkowo, zmiany w chińskiej polityce handlowej oraz napięcia na linii USA-Chiny mogą również wpływać na ich decyzje zakupowe.
Brak tradycyjnie wysokiego popytu ze strony Chin stawia pod znakiem zapytania przyszłość amerykańskiego eksportu. Czy inne kraje, takie jak Meksyk czy kraje Azji Południowo-Wschodniej, będą w stanie przejąć rolę Chin i zrekompensować spadek sprzedaży?
Zachęcamy do lektury interesującego artykułu : Zmieniające się preferencje konsumentów a rosnąca popularność białek roślinnych
