Kuba, niegdyś światowa potęga w produkcji cukru, zmaga się z poważnym kryzysem w tej branży. Przewiduje się, że w 2025 roku kraj wyprodukuje zaledwie 300 tysięcy ton cukru – to poziom porównywalny z końcem XIX wieku. Z powodu braku paliwa, nawozów i sprzętu tylko 15 cukrowni będzie działać w tym sezonie, w porównaniu z 24 w poprzednim. Obecne trudności odbijają się nie tylko na eksporcie, ale również na wewnętrznym zaopatrzeniu w żywność.
Polecamy zapoznanie się z artykułem : Podstawy handlu cukrem na rynku surowców
Kryzys w sektorze cukru to część większego problemu, jakim jest poważny niedobór żywności na wyspie. Pandemia COVID-19 i surowe sankcje USA ograniczyły kubański handel zagraniczny, prowadząc do zmniejszenia krajowej produkcji żywności o ponad 40%. Spadające plony trzciny cukrowej, które w niektórych regionach zmalały nawet o połowę, jeszcze bardziej pogarszają sytuację. Kuba staje przed wyzwaniem odbudowy swojej gospodarki i zapewnienia podstawowych potrzeb mieszkańców.