Rynki surowcowe wchodzą w ostatni kwartał 2025 roku z wyraźnymi napięciami podażowo-popytowymi i rosnącą niepewnością gospodarczą. Ceny ropy naftowej wykazują oznaki stabilizacji po okresie spadków, choć nadal ciążą na nich obawy o spowolnienie globalnego wzrostu i ryzyko nadmiernych zapasów. Z drugiej strony osłabienie dolara amerykańskiego sprzyja wycenie surowców denominowanych w tej walucie, poprawiając konkurencyjność eksportową. Inwestorzy uważnie śledzą także sytuację geopolityczną, która może w każdej chwili doprowadzić do skokowych wahań cen energii.
Na rynku metali coraz większe znaczenie mają zarówno czynniki makroekonomiczne, jak i zakłócenia w dostawach. Notowania złota pozostają w trendzie wzrostowym, pełniąc funkcję bezpiecznej przystani w otoczeniu ryzyka fiskalnego w USA, utrzymującej się inflacji i niepewności co do kierunku polityki banków centralnych. Równocześnie srebro i miedź notują zwyżki, wspierane stabilnym popytem przemysłowym oraz obawami o ograniczoną dostępność surowca po wypadku w indonezyjskiej kopalni.
Rolnictwo pozostaje segmentem szczególnie podatnym na zmienne impulsy. Tymczasowe zawieszenie podatku eksportowego na soję w Argentynie otworzyło drogę do większych zakupów ze strony Chin, co ograniczyło udział amerykańskich producentów tym handlu i doprowadziło do spadków w części kontraktów sojowych. Rynki zbóż i roślin oleistych dodatkowo kształtują wysokie zapasy, zmieniające się warunki pogodowe oraz decyzje regulacyjne, przez co ceny poruszają się w szerokim przedziale – raz wspierane czynnikami popytowymi, innym razem osłabiane przez nadwyżki podażowe.