Unia Europejska rozważa zmiany w przepisach zakazujących importu towarów powiązanych z wylesianiem, co wywołuje sprzeciw obrońców środowiska. Prawo, które miało wejść w życie 30 grudnia, nakładałoby nowe obowiązki na firmy importujące takie produkty jak soja, wołowina, olej palmowy i drewno. Firmy te musiałyby udowodnić, że ich łańcuchy dostaw nie przyczyniają się do niszczenia lasów pod groźbą im wysokie kary. Jednak pod naciskiem partnerów handlowych – głównie USA, Brazylii i Malezji – UE rozważa przesunięcie wdrożenia tych przepisów na grudzień 2025 roku.
Zachęcamy do przeczytania polecanego artykułu : Ryzyko i zarządzanie ryzykiem w handlu surowcami
Dodatkowo, centroprawicowa Europejska Partia Ludowa (EPP) proponuje odroczenie nowych regulacji o dwa lata oraz wyłączenie z obowiązków krajów o niskim ryzyku wylesiania, co mogłoby obejmować państwa unijne. Tego typu zmiany budzą obawy o osłabienie działań UE na rzecz ochrony klimatu i mogą prowadzić do zarzutów o protekcjonizm ze strony krajów eksportujących towary objęte regulacjami.